poniedziałek, 5 maja 2008

Kupno komputera ...

Zakup komputera nie jest sprawą prostą i wymaga od nas głębszego zastanowienia się nad kilkoma aspektami tej decyzji. Otóż nie wystarczy iść do pierwszego lepszego sklepiku czy hipermarketu i kupić komputer, gdyż takie podejście do sprawy zazwyczaj kończy się gorzkim rozczarowaniem. Możesz mi wierzyć, gdyż w pierwszym etapie mojej komputerowej przygody popełniłem wiele błędów wynikających z niewiedzy i ślepej wiary w opinie sprzedawców oraz "bardziej doświadczonych" kolegów. Pragnę tutaj dodać, że swoją pierwszą przygodę z komputerami klasy PC rozpoczynałem jeszcze w czasach, kiedy królowały maszyny z procesorem XT na pokładzie, a pierwsze procesory 286 były szczytem marzeń wielu kolegów. Miałem to szczęście, że pierwszym "blaszakiem" w moim domu był właśnie markowy komputer z procesorem 286, który pracował z oszałamiającą prędkością 12 MHz. Od tamtego czasu przeszedłem długą drogę przez kolejne modele 386, 486, Pentium (II i III), aż do obecnych procesorów. Jednym słowem miałem możliwość poznania wielu środowisk sprzętowych i różnego podejścia do klienta.

Brak komentarzy: